ZAKOŃCZENIE!!!
29.07.2016
Po trwającej trzy dni podróży i przejechaniu 2970 km dotarliśmy do granic Rudy Śląskiej. A tu pierwsza miła niespodzianka i liczna grupa powitalna ubrana na sportowo, gotowa do przebiegnięcia z nami ostatnich 9 km. Straż Miejska i Policja również nas mile zaskoczyli i biegliśmy w ich asyście. Prawdziwa niespodzianka spotkała nas na Placu Jana Pawła II, gdzie wbiegliśmy witani przez władze Miasta z panią prezydent Grażyną Dziedzic na czele. Dzieci przebrane w stroje śląskie powitały nas chlebem i solą, a wszystko to działo się przy dźwiękach orkiestry górniczej. Nasze rodziny miały problem by do nas dotrzeć... Wszystkim, którzy z nami biegli, którzy przyszli na metę, by nas powitać z serca DZIĘKUJĘ!!!
24.07.2016
Dzień 43 i ostatni zrealizowany - jestem na mecie tego szczególnego wyzwania. Dokładnie o godzinie 12:28 dobiegłem pod Katedrę w Santiago de Compstela pokonując dystans 2973 km. Ostatni etap był bardzo przyjemny z racji okoliczności jakie mu towarzyszyły. Wczoraj przyleciały do nas rodziny z Polski oraz doszła moja córka Kasia z Gabrysiem szlakiem z Porto w Portugalii.. Ten ostatni odcinek biegła ze mną Dorota Szeszko oraz pozostali serwisanci Tadziu i Marek. Po 10 kilometrach pierwsze powitanie w Porte Ulla przez hiszpańską rodzinę spokrewnioną z radnym z naszego miasta - Kubą Wyciślikiem oraz rodzinę Jakubiec z Rudy Śląskiej, która pokonała na rowerach Camino na odcinku 600 km. Następnie ruszyliśmy na ostatnie 20 kilometrów trasy, by o wyznaczonym czasie dobiec do mety. Forma i zdrowie dopisały do końca i ze średnią 5:34 min/km osiągnąłem metę. Ten projekt to było szalone wyzwanie i niewiele osób wierzyło w jego realizację. Zdrowo rozsądkowe myślenie na to by wskazywało, jednak podjęli się jego realizacji prawdziwi pasjonaci i tylko oni mogli je zrealizować. Dobiegłem do celu dzięki pomocy moich wpaniałych serwisantów Tadzia Jurka i Marka Szeszko - chłopaki WIELKIE DZIĘKI BYLIŚCIE NIESAMOWICI!!! A teraz czas na podziękowania wszystkim dobrodziejom, dzięki którym mogłem dobiec do Santiago de Compstela - Miasto Ruda Śląska, Fima Hebda, Agencja Reklamy Alva1 za super samochód, który wszędzie nas dowiózł, NIKE za sprzęt do biegania, podobnie sklepbiegacza.pl, zdrowestawy.net za hialutidin, który zadbał o moje stawy, pani Grażynie Jaśniok, profesorowi Krzysztofowi Ficek firma Galen, Piekarnia/Cukiernia Marek i Grażyna Jakubiec, Zakłady Miesne MadejWróbel.
Bardzo dziękuję mojej rodzinie za wsparcie i wyrozumiałość, Anetce Rajda, Krzysztofowi Mejer, Przemkowi Basa za wspólne kilometry na całej trasie, Zenkowi z AugusTeam za wszystko co bezineresownie zrobił dla promocji tego wydarzenia oraz wszystkim którzy mnie wspierali przez te 43 dni w biegu - BARDZO WAM DZIĘKUJĘ - TO JEST NASZ WSPÓLNY SUKCES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
23.07.2016
Ostatni długi etap za mną!!! Dzisiaj pokonałem dystans 57 kilometów zachowując wcześniej założone tempo biegu. Na "dzień dobry" wbiegliśmy z Tadziem na górę Faro o wysokości 870 metrów, a w nagrodę mieliśmy fantastyczne widoki i dość... krótki zbieg, bo za nim była kolejna góra. Spotkaliśmy po drodze hiszpańskich biegaczy, którzy zmierzali do Santiago jednak nasze tempo było dla nich za szybkie i na kolejnym podbiegu przeszli do marszu, a my pobiegliśmy dalej. Po przebiegnięciu ponad 2900 km dalej czuję się dobrze i jutro ostatni akt tego, co wydawało się nie możliwe, czyli 30 kilometrów do celu. Dziękuje za coraz liczniejsze wyrazy wsparcia płynące z kraju i nie tylko - to mi dodaje sił, a moi serwisanci dbają o najdrobniejsze szczegóły.
.
22.07.2016
Meta coraz bliżej - dzisiaj zaliczyłem 41 dzień w biegu. Z samego rana kolejne łączenie z Radiem Katowice, a później walka z dystansem i górami. Ten wysiłek po raz kolejny wynagrodziły przepiękne widoki na górskie rzeki i krajobrazy. Na całym etapie towarzyszyły mi liczne podbiegi i również męczące zbiegi. Nie ukrywam jestem już bardzo zmęczony, jednak mam w sobie dużo determinacji by wytwać do końca. Moi serwisanci Tadziu i Marek stają na wysokości zadania i dzięki ich pomocy biegnę dalej. Dziękuję za kolejne wyrazy wsparcia, które coraz liczniej do mnie napływają. Do mety pozostało 90 km górskiej drogi. Dzisiejszy zapis z Polara nie obejmuje jednej 5 kilometrowej zmiany.
21.07.2016
To juz 40 etap za mną i moją ekipą. Jak ten czas leci - 40 dni w biegu udało się przeżyć i wszystko działa bez zastrzeżeń. Oczywiście jestem zmęczony, jednak założone tempo biegu w dalszym ciągu udaje się utrzymać bez wzgledu na ukształtowanie terenu czy warunki atmosferyczne. Do mety pozostało już naprawdę niewiele około 160 km i powoli czujemy smak finiszu. Trasa dzisiajszego etapu prowadziła po pięknych terenach górskich i mogliśmy podziwiać wspaniałe widoki oraz super infastrukturę drogową w tak trudnych warunkach. Pogoda była dosyć łaskawa, a temperatura obniżyła się o kilka stopni, jednak wiał przeciwny wiatr, który utrudniał bieg. Dziękuję za coraz liczniejsze wyrazy wsparcia.
20.07.2016
Wystartowaliśmy dzisiaj bardzo wcześnie, by uniknąć popołudniowych upałów. Na "dzień dobry" dokończenie wczorajszego podbiegu, który doprowadził mnie na wysokość 1225 m npm, a w zdobywaniu go towarzyszył mi Marek. Następnie trasa prowadziła po pięknych terenach górskich i widoki były fantastyczne. Na tym etapie biegnący ze mną w drugiej części Tadziu pokonał dystans ponad 1000 km - brawo i dziękuję za wspólne kilometry!!! Według planu miałem dzisiaj pokonać 54 km, jednak czułem się doskonale i dobiegłem do 60, 8 km. Za mną 2750 km, do celu pozostało 224 km. Nogi bolą, jednak wszystko działa doskonale i pozostały trudny dystans po górskich drogach przyjmuję z pokorą. Dziękuję za coraz liczniejsze wyrazy wsparcia.
19.07.2016
Kolejny etap za nami - dzisiaj pierwsza część trasy bardzo przyjazna i bieg z minimalnym podbiegiem. Tę przyjemną część pokonałem w towarzystwie Tadzia, który zaliczył swoje 35 km. Od 40 kilometra biegł ze mną Marek i zaczął się niekończący podbieg. Zakończyliśmy go na wysokości prawie 1100 m npm. Marek dzisiaj na ostatnim kilometrze przebił 1000 km na trasie tej pielgrzymki. Tadziu zbliża się do tego dystansu. Ja natomiast mam na "liczniku" 2680 km i meta coraz bliżej. Ostatnie dni, które są przed nami to już góry i zdobywanie kolejnych szczytów. Temperatura dalej bardzo "hiszpańska" i dzisiaj było ponad 35 stopni. Najważniejsze, że wszystko działa bez zastrzeżeń i jutro zdobywamy kolejne szczyty. Wielu spotkanych pielgrzymów patrzy na nas z niedowierzaniem, a my robimy swoje bez względu na temperaturę i ukształtowanie terenu. Dziękuję za kolejne wyrazy wsparcia, które są bezcenne - pozdrawiam AugusTeam oraz wszystkie mi życzliwe osoby!!!
18.07.2016
Dzisiejszy poniedziałkowy etap rozpoczeliśmy wcześniej z racji upałów, jakie panują w tej części Hiszpanii. Po paru kilometrach miła rozmowa z Radiem Katowice, która zmotywowała mnie do pokonywania kolejnych kilometrów. Jestem mile zaskoczony jakością dróg oraz sposobem ich znaczenia na dotychczas pokonanym terenie Hiszpanii. Z samego rana spotkaliśmy bardzo wielu pielgrzymów, którzy korzystając z niższej temperatury pokonują swoje kilometry. Ten dzień był dla mnie bardzo trudny - organizm nie chaciał współpracować z nogami i do 39 kilometra było naprawdę ciężko. Dzięki wspierającym SMS i telefonom udało sie przetrwać dla mnie trudne chwile i ostatnie 26 km to już luźny bieg. Trasa dalej bardzo pofałdowana i w tych trudnych warunkach serwisanci po raz kolejny stanęli na wysokości zadania - Tadziu, Marek bardzo dziekuję za wspólne kilometry i taką czułą opiekę. Za mną już 2620 km i do celu coraz bliżej...
17.07.2016
Na ten etap ubrałem czwartą parę butów, które były w rezerwie. Ten manewr przyniósł pozytywny efekt. Pokonałem dzisiaj 70,2 km i o tyle jestem bliżej celu. W tej części Hiszpanii oprócz odsłoniętego terenu przeszkadzają góry i przede wszystkim wysoka temperatura. Po polaniu się wodą koszulka w ciągu kilku sekund jest sucha. Dzisiaj poszło mnóstwo wody do chłodzenia organizmu, jednak bez kryzysów pokonałem kolejny etap osiągając średni czas 5:36 min/km. Tadziu towarzyszył mi na pierwszych 31,5 km. Trasa dzisiejszego etapu przebiegała w większości po Camino de Santiago.
16.07.2016
35-ty, jubileuszowy etap za nami. 66,5 km bliżej celu. W dalszym ciągu walka z górami i tym razem z temperaturą, która już jest typowo hiszpańska. Jutro więcej szczegółów. Pozdrawiamy wszystkich.
Dzisiaj Internet działa, więc więcej szczegółów. Wczorajszy etap bardzo trudny z racji ukształowania terenu, cztery razy wbiegałem na wyskość powyżej 900 m. Kosztowało to dużo wysiłku, jednak noga "podawała" i osiągnąłem na tym jubileuszowym etapie tempo 5:34 min/km. Tadziu towarzyszył mi na pierwszych 42.5 km - dzięki za wspólne zdobywanie szczytów, a Markowi za perfekt serwis.
15.07.2016
Dzisiejszy dzień przywitał nas pięknym słońcem oraz rześkim powietrzem. Po zbiegnięciu z gór mieliśmy nadzieję na spokojny etap... Po 20 kilometrach lekkiego podbiegu powrót do rzeczywistości i bardzo licznych podbiegów i zbiegów. Dzisiaj trasa przebiegała po odsłoniętym terenie i słoneczko pięknie nas dogrzało po paru chłodnych dniach. Forma była wyśmienita i został ustanowiony rekord tempa mimo, że trzeba było wbiec na wysokość 900 m npm - 5:36 min/km. Nie wytrzymuje sprzęt, bo już "zajechałem" trzy pary butów, jednak moje nogi poza obrażeniami "mechanicznymi" działają perfekcyjnie. Zostało jeszcze 9 dni do mety i jest pełna koncentracja w zespole, by wszystko działo jak do tej pory. Za mną 2415 km i do mety pozostało nieco ponad 500 km. Dziękuję za kolejne wyrazy wsparcia!!!
14.07.2016
33 etap zakończony, 65 km bliżej do mety. Kolejny dzień walki z wiatrem i górami zakończony sukcesem. Brak Internetu - jutro szersza relacja.
Sceneria tego etapu fantastyczna - piękne widoki, szumiące potoki i niekończące się podbiegi... a do tego przeciwny wiatr. Do 40 kilometra biegło mi się ciężko, jednak po "obiedzie" organizm zaczął normalnie pracować i do mety dobiegłem w doskonałej formie. Końcówka była dosyć łatwa, bo zbiegaliśmy z wysokości ponad 900 m.
13.07.2016
Na 32 etapie Hiszpania pokazała swoje oblicze. Od startu towarzyszył mi bardzo silny i zimny wiatr oraz liczne podbiegi. Po nie najlepszej nocy (Hiszpanie mieli swoje święto...) i wczorajszych górach czułem zmęczenie, jednak szczęśliwie pokonałem 66 km wkładając wiele wysiłku na walke z naturą. Mój organizm i forma funkcjonują bez zastrzeżeń i ze średnią 5:45 min/km zakończyliśmy dzisiejszy etap. W pierwszej części biegł ze mną Marek, a końcówkę Tadziu. Dzisiaj spotykaliśmy bardzo wielu pielgrzymów zmierzających do Santiago de Compostela, bo nasze trasy często się pokrywały. Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia, które codziennie do mnie docierają motywując mnie do pokonania kolejnych kilometrów. (po raz koleny GPS nie zarejestrował całej trasy).
12.07.2016
Dzisiaj jeden z trudniejszych etapów za mną. Rozpocząłem "pokonywać" Pireneje w deszczu i silnej mgle. Podbieg o długości 17,5 km pokonał ze mną Tadziu - za co bardzo mu dziękuję. Wbiegliśmy wspólnie na wysokość 1057 m npm. Od 21 kilometra to mój samotny bieg do mety tego etapu. Dzisiaj pogoda płatała nam różne figle od deszczu po silny wiatr, a na koniec piękne słońce. Spotkaliśmy bardzo wielu pielgrzymów, bo trasa pokrywała się z Camino. Mimo tak trudnego ukszałtowania terenu średnia z całego dystansu wyszła bardzo szybka - 67 km ze średnią 5:43 min/km.
11.07.2016
Jubileuszowy 30 dzień biegu za mną. Ten etap był wyjątkowy pod każdym względem. Dzień rozpoczął się od kolejnej rozmowy z Radiem Katowice i miłych pozdrowień od radiosłuchaczy. Następnie w towarzystwie moich serwisantów pokonałem rekordowy dystans 74.8 km ze średnią 5:43 min/km. Trasa prowadziła po dolinach i górach, jednak pogoda była wyjątkowa sprzyjająca, a padający deszcz był zbawienny.
10.07.2016
Rozpoczęliśmy piąty tydzień naszej pielgrzymki. Dzisiaj na pierwszym odcinku pokonałem 2000 kilometr! Ten etap muszę zaliczyć do najtrudniejszych - wylałem mnóstwo potu, by pokonać 66.6 km. Trasa trudna z licznymi podbiegami, szczególnie w drugiej części. Widoki były bezcenne i biegło się wyśmienicie podziwiając piękne pola uprawne, jak również zbocza gór. Jedynie temperatura i duża wilgotność utrudniały pokonywanie poszczególnych kilometrów. Trafiliśmy po raz pierwszy we Francji na szlak prowadzący do Santiago de Compostela. Moi serwisanci jak zwsze perfekt!!!
09.07.2016
Kolejny etap szczęśliwie zakończony. Jestem bliżej celu o 68,2 km pokonane w bardzo różnych warunkach. Pierwsze 35 km to spokojny bieg w umiarkowanej temperaturze, natomiast druga część to podbiegi i powrót popołudniowego fancuskiego ciepła. Na całym etapie towarzyszyli mi moi serwisanci, a pokonane kilometry ofiarowaliśmy mojej żonie Krysi. Był to jeden z najszybszych etapów, końcowa średnia 5:38 min/km. Dzisiaj zaliczyłem pierwszy kontakt z asfaltem i efektem tego jest rozbite kolano, które nie przeszkodziło w biegu.
08.07.2016
Po wczorajszym zwycięstwie Francji w półfinale dzisiaj duża radość wśród wszystkich mijanych Francuzów i mnóstwo pozdrowień i przyjaznych gestów. My natomiast robimy swoje i śmieje się, że dzisiaj pokonałem piekło. Od rana temperatura w granicach 30 stopni w cieniu i trafił się odcinek po zupełnie odsłoniętym terenie wśród pięknych upraw mocno nawadnianych. Czasmi zdarzyło mi się również skorzystać z tego "deszczu". Serwisanci dzisiaj odpoczywali, Tadziu zrobił sobie ze mną lekki trening przebiegając 20 km. Poświęcili czas bym miał wszystko perfekcyjnie przygotowane i dzięki temu kolejne 67.8 km pokonałem w dobrym tempie ze średnią 5:42 min/km. Najbardziej dokuczają mi miejscowe drogi wysypane ostrym kamieniem, który rani moje obolałe palce. Zawsze najwięcej pracy mam rano, by je odpowiednio zabezpieczyć. Ogólnie jest super i forma rośnie!!! Dziękuję za kolejne wyrazy wsparcia.
07.07.2016
Dzisiejszy etap, na prośbę mojego kolegi, poświęciłem dla jego chorej żony. Jarku trzymaj się w tych trudnych chwilach, a pot wylany na dzisiejszych kilometrach mam nadzieję przyniesie efekt i Twoja żona jeszcze wiele kilometrów z nami pokona. Sama trasa bardzo malownicza wśród lasów i wielu podbiegów, a końcówka to winnice i bardzo ciekawa rośliność. Spotkaliśmy pierwsze palmy co pokazuje, że południe Europy coraz bliżej. Marek przebiegł ze mna 43 km, a Tadziu zajął się pełnym serwisem. Upał mi nie przeszkadza i dzisiejsze 67.5 km pokonałem ze średnią 5:44 min/km. Pozdrawiam wszystkich, którzy mnie wspierają.
06.07.2016
Moi serwisanci przypomnieli mi, że to jubileuszowy 25 etap za nami. Pierwsze kilometry prowadziły do miejscowości Brive - bardzo mi bliskiej z racji startu w Mistrzostwach Świata w biegu 24 godzinnym z reprezentacją Polski w 2010 roku. Bardzo dobrze wspominam te zawody, gdyż byłem najlepszy z naszych reprezentantów, pokonując na trudnej trasie ponad 208 km. Na dzisiejszym etapie, na pierwszych 27 kilometrach towarzyszył mi Tadziu, a pozostałe ponad 40 km pokonałem samotnie mając czas na skupienie pielgrzymkowe. Trasa biegu była bardzo przyjazna i dopiero w drugiej części miałem długi ponad 3 km podbieg. Tak łatwa trasa zaowocowała średnią 5:44 min/km. Moi serwisanci byli dzisiaj bezbłędni, a warunki były trudne, bo od rana bardzo mocno grzało i ich rola była bardzo ważna - dziękuję również za wszystkie wyrazy wsparcia z kraju.
05.07.2016
Dzisiejszy wyjątkowy etap za nami. Fizycznie biegłem przez Francję, jednak moje myśli były na Śląsku, gdzie moja kochana córeczka Kasia broniła pracę magisterską. O godzinie 15:00 emocje puściły i otrzymałem wiadomość, że obroniła się na "5". Sama trasa wyjątkowo trudna, niekończące się podbiegi i zbiegi. Ostatnie 8 kilometrów dopiero sprowadziły nas na niziny, zaczynaliśmy na wyskości 800 m npm, a zakończyliśmy na 150 m npm. Temperatura również nas nie rozpieszczała i kończyłem etap w upale.
04.07.2016
Kolejny dzień rozpoczął się od rozmowy z Radiem Katowice - Marcin dziękuję za pamięć i wyrazy wsparcia, które są niezbędne. Ja ze swej strony pozdrawiam cały zespół redakcyjny oraz przede wszystkim radiosłuchaczy Radia Katowice. Następnie rozpocząłem kolejny etap, po pieknej górzystej trasie z bardzo licznymi podbiegami i zbiegami. Widoki były bezcenne, a z nimi forma również dopisywała i 66,250 km nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Nasze trio współpracuje perfekcyjnie i praktycznie rozumiemy się bez słów. Chłopaki: Marku i Tadziu wielkie dzięki za wszystko już. Kierowcy mijających nas samochodów również doceniają nasz wysiłek, szczególnie na podbiegach, dopingując nas gestami i sygnałami dźwiękowymi. Pogoda dzisiaj zupełnie odmienna od wczorajszej - pełne słońce i bardzo ciepło.
03.07.2016
W dniu dzisiejszym rozpoczeliśmy drugą część pielgrzymki, mamy na liczniku 1561 km. Ten dzień był bardzo różny, pierwsze 43 km w towarzystwie Marka z wieloma podbiegami, jednak łaskawymi. Cały czas na horyzoncie ukazywały nam się góry, które trafiły na mojego drugiego serwisanta Tadzia. Na szczęście pogoda była łaskawa, wiatr i temperatura w granicach 20 stopni ułatwiały bieg. Na 60 kilometrze wbiegliśmy na wysokość ponad 900 m. Ostatnie 8 km to przyjemny zbieg i miłe zakończenie etapu nad rzeczką po pokonaniu 70 km.
02.07.2016
Na starcie tego etapu niespodzianka, goście z Rudy Śląskiej przyjechali nas pożegnać i po wspólnych zdjęciach ruszyłem w towarzystwie Tadzia na wyznaczoną trasę. Jeszcze raz dziękuję Krzysztofowi Mejerowi za poświęcenie i przyjazd z moimi przyjaciółmi z tras biegowych na wspólne 65 km!!! Każdy z Was musiał ponieść dość duże koszty by ze mną pokonać kolejny etap. Ta sytuacja pokazuje, że mam dla kogo biec dalej... żartuję... mam tyle intencji, które mnie dodatkowo motywują by wytrwać. Dzisiejszy etap nie był łatwy, sporo podbiegów i oczywiście zbiegów dało znać o sobie... Jestem na mecie po pokonaniu 69 km trudnej trasy - dziękuję za wsparcie i dobre słowa.
01.07.2016
Jubileuszowy, wyjątkowy 20 etap za mną. Dzisiaj biegali ze mną goście z Rudy Śląskiej w osobach Aneta Rajda, prezydent Miasta Krzysztof Mejer, Przemysław Basa i Zenon Wojtkowiak. W tym składzie oraz Marek Szeszko wyruszyliśmy na trasę. Dzisiejszy odcinek był bardzo trudny z racji ukszałtowania terenu i wysokiej temperatury. Na całym dystansie towarzyszli mi: Aneta, Krzysztof i Przemek. Mimo tak trudnego odcinka uzyskaliśmy bardzo dobą średnią 5:57 min/km. Dziękuję za tą niespodziankę i wspólny etap na szlaku pielgrzymki biegowej z Rudy Śląskiej do Santiago de Compostela.
30.06.2016
Kolejny dzień pielgrzymki biegowej Ruda Śląska -Santiago de Compostela pokonany. Dzisiaj miałem do przebiegnięcia 68 km i tyle wybiło na liczniku. Trasa urozmaicona - w pierwszej części płaska, po terenach rolniczych, w drugiej odsłonie już kilka podbiegów. Warunki do biegania idealne chociaż popołudnia we Francji są już bardzo ciepłe. Serwisanci jak zawsze perfekt, Tadziu zaliczył swój kolejny maraton, a Marek towarzyszył mi na pozostałym odcinku trasy. Czekamy na przyjazd delegacji z Rudy Śląskiej z panem prezydentem Krzysztofem Mejerem oraz przedstawicielami AUGUSTEAM, którzy jutro będą mi towarzyszyć na trasie biegu.
29.06.2016
Środa w biegu za nami. Ten dzień to kolejne pokonane 72 km w bardzo urozmaiconym terenie. Nie było dużych gór, natomiast mnóstwo męczących podbiegów i zbiegów. Po drodze spotkalismy miejscowego biegacza, który nie dowierzał w moje wyzwanie... My nie zważając na to pobieglismy dalej by zakończyć etap w pięknym miasteczku Dole, przez które przebiegaliśmy w 2007 roku w drodze do Fatimy. Forma dalej wyborna i z optymizmem biegniemy dalej. Dzisiaj otrzymałem kolejne wyrazy wsparcia - bardzo dziękuję!!!
28.06.2016
Dzisiaj dobiegłem do 1200 km. Ten dzień był jednym z przyjemnieszych w czasie tej pielgrzymki. Noga "podawała" od rana i całe 67 km pokonałem w tempie poniżej 6 min/km. Rano nasz skład zmniejszył się o Krysię, która wróciła do kraju, jednak tak przygotowała serwisantów Tadzia i Marka, którzy bez zastrzeżeń sobie poradzili - dziękujemy za Twój wkład. Mało tego, Marek zrobił dzisiaj najpyszniejszą kaszkę, którą zjadłem ze smakiem prosząc o dokładkę. Po tylu dniach biegu muszę stwierdzić, że moje stawy działają bez zastrzeżeń. W tym miejscu dziękuję firmie zdrowestawy.net za hyalutidin, który tak doskonale je konserwuje. Dziękuję również za kolejne wyrazy wsparcia, które są bezcenne.
27.06.2016
Kolejny dzień zaliczony. Od rana moje samopoczucie nie było najlepsze, jednak wsparcie serwisantów i wszystkich osób dobrze mi życzących pozwoliły w dobrej formie pokonać kolejne 68 km. Wbiegliśmy na teren Francji pokonując rzekę Ren. Od granicy rozpoczął się niekończący podbieg, który trwał praktycznie do mety dzisiejszego etapu. Marek pokonał ze mną dystans maratonu, natomiast na ostatnich 16 kilometrach dołączył Łukasz Pęcherz, który po pracy przyjechał na rowerze, który następnie zamienił na buty biegowe. Teraz odpoczywamy regenerując się przed jutrzejszym etapem. Pozdrawiamy wszystkich, którzy nas wspierają i czujemy to ich dobre działanie...
26.06.2016
Trzecia niedziela w biegu za nami oraz pokonany dystans 66 km. Dzisiejszy dzień obfitował w wiele atrakcji. Na 3 kilometrze pokonaliśmy pierwsze 1000 km tej szczególnej pielgrzymki. Od startu rozpoczął sie podbieg, który towarzyszył mi do 35 km. Widoki były bezcenne i podziwiając je wbiegłem po raz pierwszy na wysokość powyżej 1000 m. Na szczycie spotkaliśmy rodaków z Rafałem z sąsiedniego Zabrza, którzy z niedowierzaniem wypowiadali się o mojej pielgrzymce. Na ostatnie 10 km dołączył do mnie Łukasz Pęcherz, na co dzień mieszkający i pracujący we Francji, a z nim Asia i Adam. Tadziu dzisiaj ustanowił "swój" rekord na trasie tej pielgrzymki przebiegając 41 km w tym trudnym terenie.
25.06.2016
Kolejny dzień za nami, dzisiaj minęły dwa tygodnie od wybiegnięcia z Rudy Śląskiej. Pogoda po raz kolejny pokazała swoje oblicze i od rana padał deszcz oraz było chłodno. Trasa biegu w pierwszej części dosyć płaska jednak od 40 km rozpoczeły się poważne podbiegi w Górach Schwarzwaldu, które doprowadziły mnie na wysokość ponad 900 m. Serwisanci jak zawsze bez zastrzeżeń i bieg mimo padającego deszczu kończyliśmy uśmiechnięci. Po raz kolejny spotkaliśmy muszelki na trasie pielgrzymki. Najważniejsze, że o kolejne 70.400 m jesteśmy bliżej Santiago de Compostela.
24.06.2016
Dzisiaj 13 dzień mojej pielgrzymki biegowej do grobu Świętego Jakuba. Nie jestem przesądny i podszedlem do tego dnia jak do każdego poprzedniego. Rozpoczęło się przyjemnie od kolejnego łączenia z Radiem Katowice - pozdrawiam wszystkich radiosłuchczy tej stacji i dziękuję za wyrazy wsparcia. Dzisiejszy etap to walka z upałem, który udało nam się pokonać. W pierwszej części towarzyszył mi na trasie Tadziu, a po przerwie "obiadowej" Marek. Spotkaliśmy po drodze kolejną muszelkę, co świadczy o "właściwym" kierunku biegu. Powróciły górki i końcówka wymagała dużego wysiłku. Jednak tradycyjnie ostatnie 10 km pokonujemy najszybciej i podobnie było dzisiaj.
23.06.2016
Za nami kolejne 69 km pokonanych w ekstremalnych warunkach. Był to najcieplejszy dzień z dotychczasowych. Na pierwszych 44 km towarzyszył mi Marek i w tym czasie spotkaliśmy piekną przydrożną kapliczkę, gdzie przez chwilę się pomodliliśmy i zrobiliśmy pamiątkowy wpis w wyłożonej kronice. Dalsza część trasy przebiegła spokojnie tylko zdecydowanie wzrosło spożycie wody i innych napoi. Serwisanci w tych trudnych warunkach spisali się super - wszystkim bardzo dziękuję.
22.06.2016
Kolejny dzień pełen przygód zakończony. Dzisiaj mieliśmy okazję sprawdzić nasze organizmy jak będą działać w wysokich temperaturach. Był to najciepleszy dzień w czasie dotychczasowego czasu pielgrzymki - efekt - naszybszy etap. - 69 km pokonałem ze średnią 5:48 min/km. Dalej biegniemy po pięknych terenach Bawarii jednak już zmieniło się ukszałtowanie terenu i jest coraz więcej podbiegów. Pisząc na początku o przygodach to trafiliśmy na trzy obiazdy, które musiał pokonać samochód serwisowy, ja natomiast biegłem zgodnie z wyznaczoną trasą. Do pewnego momentu... na jednym z nich tak rozkopali drogę, że musiałem szukać awaryjnego rowiązania i jeden kilometr pokonałem biegnąc w "burakach" - udało się i po 7 kilometrach dotarłem do mojego serwisu. Kolejny numer zrobił Polar V800, który nie zapisał pierwszych 21 km... Na szczęście zdrowie i forma dopisuje - dziękuję wszystkim za kolejne wyrazy wsparcia i pozdrawiam z trasy pielgrzymki biegowej do Santiago de Compostela.
21.06.2016
Jak ten czas leci - dzisiaj mały jubileusz, bo to już 10 etap za nami. Zaliczyłem 67 km w towarzystwie moich serwisantów. Po tylu dniach nasz zespół działa bez zastrzeżeń i każdy perfekcyjnie wykonuje swoje obowiązki. Krysia doprowadziła moje palce do normalności i dzisiaj moje rany po raz pierwszy nie krwawiły- biegło mi się super. Trasa biegu prowadziła po rolniczych terenach Bawarii i była zdecydowanie bardziej płaska od pozostałych wcześniej pokonanych odcinków. Ponownie spotkaliśmy żółtą muszelkę, ktróra przypomniała dokąd zmierzamy. Dziękuje za liczne wyrazy wsparcia, które płyną od znajomych i bliskich mi osób - to jeszcze bardziej mnie motywuje - dziękuję!!!!
20.06.2016
Dzisiejszy pierwszy etap w całości po niemieckich drogach rozpoczął się bardzo przyjemnie od telefonu z Radia Katowice i tu efekt tej rozmowy: http://www.radio.katowice.pl/zobacz,20312,Pielgrzymka-biegowa-Augusta-Jakubika. html#.V2fdIKIudYU
Pierwsze 35 km pokonane w towarzystwie Tadzia były bardzo trudne, niekończące się podbiegi i ostre zbiegi. Po nich "odbyłem" ze sobą męską rozmowę i następne już samotne 5 km zrobiłem w czasie poniżej 5:30 min/km. Na szczęście pozostałe 33 km to już równiejsza trasa i mimo wysokiej temperatury w dobrej formie dobiegłem to mety tego IX etapu. W okolicach Regensburga spotkaliśmy wielu rodaków, którzy tu mieszkają, a dłuższą rozmowę ucieliśmy z Krzysztofem w Köfering. Teraz czas na szybką regenerację i odpoczynek. Dziękuję za wsparcie i wszystkim dobrze mi życzącym dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia, które są BEZCENNE!!!
19.06.2016
Druga niedziela w biegu. Dzisiaj opuściliśmy Czechy i wbiegłem na terytorium Niemiec. Na granicy po raz pierwszy spotkaliśmy żółtą muszelkę oznaczającą szlak świętego Jakuba. Co prawda odległość nie do końca zgadzała się z moją, którą mam jeszcze do przebiegnięcia. Na tym etapie po raz pierwszy moi serwisanci przebiegli ze mną cały dystans wynoszący prawie 70 km za komentarz do trasy niech posłuży jej profil...
18.06.2016
Pierwszy tydzień za nami, a na liczniku biegowym przebite 500 km. Dzisiejszy etap w pierwszej części dosyć przyjemny i Marek przebiegł ze mną dystans matatonu. Następnie zaczęły się podbiegi, a ich apogeum miało miejsce od 55 km. Na ostanich 20 km towarzyszył mi Tadziu i pokonałem w sumie planowane 73 km. Dzisiaj pogoda była łaskawa i świeciło słoneczko, tylko na ostatnich kilometrach wiał przeciwny wiatr.
17.06.2016
Dziejsze 68.610 km to walka z silnym wiatrem, który przez cały etap wiał w oczy. Nastąpiła diametralna zmiana pogody, rozpoczynaliśmy w deszczu by kończyć w promieniach słonecznych. Efekt - dużo prania, które jest już za mną. Dziękuję wszystkim za słowa otuchy i wsparcia na dzisiejszym trudnym etapie. Ekipa serwiowa: Krysia, Marek i Tadziu jak zawsze super - dziękuję. Na ostatnich 5 km biegnąc z Tadziem znaleźliśmy po drodze dorodnego prawdziwka...
16.06.2016
Kolejny dzień za nami... Mały jubileusz, bo to piąty etap. Dzsiejszy bieg dosadnie scharakteryzowali serwisanci, Tadziu w pewnym momencie na ostrym podbiegu mówi: "przed nami tylko niebo" na co ja mu odpowiedziałem: "pokłonimy się świętemu Piotrowi i pielgrzymujemy dalej". Marek natomiast stwierdził, że z dzisiejszego biegu zapamiętał tylko podbiegi (głównie 12%). Ja musiałem skorzystać z naszej apteczki zaopatrzonej przez profesora Ficka na 20 km biegu. Krysia zrobiła perfekcyjne opatrunki na moje palce i bez problemu dobiegłem do mety. Pogoda dzisiaj była hiszpańska i słoneczko przez cały dzień nas "dopieszczało".
15.06.2016
Dzisiaj poczułem smak pielgrzymki... Po 25 km zaczęło strasznie padać i rozpoczęła się "walka" z przejeżdżającymi TIRAMI - miałem co chwilę niechciany prysznic. Trasa tego etapu w całości przebiegała po czeskich "kopcach", więc miałem piękne widoki a zarazem mnóstwo długich podbiegów. Nie udało się całej trasy zapisać na moim polarze z powodu zawirowań pogodowych. Serwisanci jak zawsze perfekt, towarzyszyli mi na 50 km trasy - dziękuję!!!
14.06.2016
Kolejny etap zaliczony - dzisiaj pogoda jak przystało na tą porę roku wyśmienita. Słońce w pełnej krasie towarzyszyło mi na całej trasie. Jednak głównym przeciwnikiem było ukształtowanie terenu i bardzo liczne długie podbiegi. Serwisanci zaliczyli swoje treningi towarzysząc mi na 50 km trasy. Pod koniec, na 58 kilometrze, spotkała mnie bardzo miła niespodzianka i odwiedziny przyjaciół biegowych ze Śląska w osobach: Mariola Besser, Andrzej Besser, Waldek Szuba i Dawid Szuba. Przebiegliśmy wspólnie z flagami białoczerwonymi 5 km trasy. Było mi bardzo miło i serdecznie dziekuję za niespodziankę, która naprawdę mnie zaskoczyła!!!
13.06.2016
Dzień drugi zakończony. Kolejne 71 km, jestem bliżej celu. Ten etap był trudny z racji pogody - przez większość trasy padał bardzo intensywny deszcz, a to zaowocowało odciskami na jednej stopie. Nie brakowało równiez dzisiaj "iluzji", czyli licznych podbiegów, a ten najtrudniejszy był na ostatnich 8 km. Moi serwisanci: Tadziu i Marek zrobili solidne treningi towarzysząc mi na 65 km trasy. Czwarta w ekipie - Krysia dbała o odżywianie i odpowiednie nawodnienie organizmu. Teraz przyjemny czas odpoczynku i regeneracji.
12.06.2016
Dzisiaj dokładnie o godzinie 9:22 wyruszyliśmy na trasę szczególnej pielgrzymki biegowej na trasie Ruda Śląska - Santiago de Compostela. Dziękuję proboszczowi parafii pw. Świętego Pawła Księdzu proboszczowi Janiczkowi za ciepłe słowa i obfite błogosławieństwo. Władzom Miasta Ruda Śląska z panią prezydent Grażyną Dziedzic, wszystkim darczyńcom, a szczególnie firmie zdrowestawy.net za wparcie tego projektu. Dziękuję uczestnikom treningów w Parku Śląskim i na Stadionie Śląskim działających pod szyldem AUGUSTEAM oraz w Rudzie Śląskiej. BYLIŚCIE WSPANIALI POKONUJĄC ZE MNĄ TYLE KILOMETRÓW - a ta niespodzianka do poduszki jest bezcenna. Była dzisiaj również ze mną szczególna grupa, która zdecydowała się na pokonanie całego etapu o długości 73 km. Im wszystkim bardzo dziękuję: Anetka Rajda, która dotrzymywała mi kroku na wszystkich kilometrach oraz największej niespodziance Krzysztofowi Mejerowi, który bez kryzysów został dzisiaj ultramaratończykiem przebiegając ponad 73 kilometry. Wszyscy byliście wspaniali, a w tym gronie byli: Przemysław Basa, Jarosław Mejer, Krzysztof Majek, Dorota Szeszko, Marian Stefański, Sławomir Kałuża, Tomasz Matejek, Paweł Świerkot. Dziękuję mojej rodzinie za pomoc i wsparcie na tym etapie, jak również na dalszej trasie. Marcin Rudzki z Radia Katowice - wielkie dzięki za wspólne kilometry i doskonałą relację z trasy. Dziękuję wszystkim anonimowym biegaczom, którzy pokonywali ze mną poszczególne kilometry (Justynie i Patrykowi z Knurowa, Adrianowi Mencner z ekipą i ....wszystkim).
Start: Ruda Śląska Plac Jana Pawła II 12.06.2016, godz.9:15 Meta: Santiago de Compostela 24.07.2016, godz. 12:30
Dystans 2973 km
MIEJSCOWOŚĆ |
NUMER DROGI |
ODLEGŁOŚĆ W KM |
NARAST |
DATA GODZINA |
Ruda Śląska ul. Niedurnego, Odrodzenia. Nowary, 1 Maja |
- 925 |
0.0 |
8.0 |
12.06 godz. 915 |
Paniówki |
- |
3 |
11 |
1018 |
Knurów |
44/921 |
10 |
21 |
1124 |
Stanice |
921 |
12 |
33 |
1254 |
Nędza |
919 |
19 |
52 |
1450 |
Racibórz Plac Mostowy |
919 |
11 |
63 |
1545 |
Pietrowice Wielkie |
416 |
10 |
73 |
1645-90013.06 |
Kietrz |
416 |
7 |
80 |
godz. 942 |
Nowa Cerekwia |
416 |
6 |
86 |
1018 |
Uvalno |
419 |
17 |
103 |
1200 |
Karniów |
57 |
7 |
110 |
1242 |
Bruntal |
45 |
22 |
132 |
1454 |
Malá Štáhle |
11 |
12 |
144 |
1615-90014.06 |
Rymarov |
11 |
6 |
150 |
godz. 936 |
Usov |
370 |
33 |
184 |
1300 |
Mohelnice |
444 |
9 |
193 |
1355 |
Moravská Třebová |
35 |
22 |
215 |
1615- 900 15.06 |
Svitavy |
35/34 |
17 |
232 |
godz. 1045 |
Polička |
34 |
17 |
249 |
1230 |
Borová |
34 |
9 |
258 |
1330 |
Hlinsko |
34 |
20 |
278 |
1530 |
Ždírec nad Doubravou |
34 |
10 |
288 |
1630-900 16.06 |
Havlíčkův Brod |
34/150 |
21 |
311 |
godz. 1120 |
Humpolec |
34 |
19 |
330 |
1320 |
Pelhřimov do skrz. z dr.19 |
34 |
15 |
345 |
1450 |
Kámen |
19 |
16 |
361 |
1630-900 17.06 |
Obrataň |
19 |
6 |
367 |
godz. 940 |
Tabor |
19 |
21 |
388 |
11 45 |
Dražice |
19/123 |
10 |
398 |
1245 |
Opařany |
19/29 |
10 |
408 |
1345 |
Bernartice |
29 |
8 |
416 |
1440 |
Záhoří |
29 |
13 |
429 |
1600-900 18.06 |
Pisek |
29 |
6 |
435 |
godz. 940 |
Kbelnice |
139 |
13 |
448 |
1100 |
Strakonice |
4 |
8 |
456 |
1150 |
Horaždovice |
22 |
18 |
474 |
1345 |
Zavlekov |
22 |
17 |
491 |
1500 |
Mochon |
22 |
11 |
502 |
1615-900 19.06 |
Klatovy |
22 |
7 |
509 |
godz. 955 |
Kdyně |
22 |
21 |
530 |
1205 |
Všeruby |
22/184 |
8 |
538 |
1300 |
Eschlkam Niemcy |
St2140 |
8 |
546 |
1350 |
Do drogi 20 |
ST 2154 |
5 |
551 |
1420 |
Cham do drogi ST 2146 |
20 |
21 |
572 |
1630-900 20.06 |
Michelsneukirchen |
ST 2146 |
14 |
586 |
godz. 1030 |
Falkenstein |
ST 2146 |
6 |
592 |
1105 |
Wörth an der Donau |
ST 2146 |
15 |
607 |
1240 |
Kiefenholz |
R7 |
3 |
610 |
1300 |
Do drogi nr 8 |
ST 2146 |
4 |
614 |
1325 |
Do drogi ST 2329 |
8 |
3 |
617 |
1345 |
Köfering |
ST 2329 |
12 |
629 |
1500 |
Thalmassing |
R-3 |
5 |
634 |
1530 |
Dünzling |
R-3 |
9 |
643 |
1630-900 21.06 |
Langquaid |
St2143/2144 |
10 |
653 |
godz. 1000 |
Abensberg do drogi 16 |
St2144 |
16 |
669 |
1140 |
Manching |
16 |
30 |
699 |
1450 |
Weichering |
16 |
14 |
713 |
1620 - 900 22.06 |
Rain |
16 |
33 |
746 |
godz. 1230 |
Donauwörth |
16 |
12 |
758 |
1350 |
Schwenningen, |
16 |
13 |
771 |
1520 |
Höchstädt an der Donau |
18 |
8 |
779 |
1610 |
Dillingen an der Donau |
16/ |
7 |
786 |
1700-900 23.06 |
Offingen |
St2025 |
17 |
803 |
godz. 1050 |
Günzburg |
St 2028 |
8 |
811 |
1140 |
Schneckenhofen |
St 2020 |
8 |
819 |
1230 |
Pfaffenhofen an der Roth |
St2020 |
8 |
827 |
1320 |
Senden |
NU3 |
11 |
838 |
1430 |
Erbach |
L240 |
13 |
851 |
1550 |
Oberdischingen |
311 |
5 |
856 |
1600-900 24.06 |
Untermarchtal |
311 |
19 |
875 |
godz. 1100 |
Unlingen |
311 |
11 |
886 |
1210 |
Herbertingen |
311 |
14 |
900 |
1340 |
Mengen |
32/311 |
9 |
909 |
1435 |
Meßkirch |
311 |
19 |
928 |
1640-900 25.06 |
Worndorf |
311 |
11 |
939 |
godz. 1010 |
Tuttlingen |
311 |
16 |
955 |
1155 |
Geisingen |
311 |
18 |
973 |
1400 |
Löffingen |
31 |
26 |
999 |
1645-900 26.06 |
Titisee-Neustadt |
31 |
13 |
1012 |
godz. 1020 |
Feldberg |
500/317 |
16 |
1028 |
1200 |
Todtnau |
317 |
12 |
1040 |
1320 |
Wembach |
317 |
9 |
1049 |
1420 |
Schopfheim |
317 |
17 |
1066 |
1620-900 27.06 |
Weil am Rhein |
317 |
18 |
1084 |
godz. 1100 |
Do drogi nr 532 |
Römerstraße |
2 |
1086 |
1115 |
Ren Francja |
532 |
2 |
1088 |
1130 |
Do drogi D473 |
D 105 |
8 |
1096 |
1220 |
Folgensbourg |
D473 |
5 |
1101 |
1250 |
Waldighofen |
D463 |
11 |
1112 |
1400 |
Feldbach |
D463 |
5 |
1117 |
1430 |
Faverois |
D463 |
19 |
1136 |
1630-900 28.06 |
Delle |
D26 |
4 |
1140 |
godz. 925 |
Étupes |
D463 |
12 |
1152 |
1040 |
Taillecourt |
- |
2 |
1154 |
1055 |
Arbouans |
D207 |
3 |
1157 |
1115 |
Belchamp |
D34A/D126 |
2 |
1159 |
1125 |
Colombier-Fontaine |
D126 |
8 |
1167 |
1230 |
L'Isle-sur-le-Doubs |
D663 |
10 |
1177 |
1330 |
Clerval |
D683 |
11 |
1188 |
1440 |
Baume-les-Dames |
D683 |
15 |
1203 |
1620-900 29.06 |
Roulans |
D683 |
11 |
1214 |
godz. 1010 |
Novillars |
D683 |
7 |
1221 |
1105 |
Besançon |
D683 |
10 |
1231 |
1205 |
La Grosse Aige |
D70 |
6 |
1237 |
1245 |
Dannemarie-sur-Crête |
D75/D673 |
9 |
1246 |
1340 |
Ranchot |
D673 |
14 |
1260 |
1510 |
Dole |
D 673/D973 |
20 |
1280 |
1730-900 30.06 |
Tavaux |
D973/D673 |
11 |
1291 |
godz. 1005 |
Chemin |
D673 |
9 |
1300 |
1105 |
Navilly |
D673/N73 |
16 |
1316 |
1240 |
Damerey |
N73 |
17 |
1333 |
1430 |
Chalon-sur-Saône do drogi D906 za rzeką |
N73 |
13 |
1346 +5 |
1620-900 01.07 |
Buxy |
D906/D977 |
16 |
1362 |
godz. 1010 |
Germagny |
D977/D983 |
10 |
1372 |
1110 |
Saint-Marcelin-de-Cray |
D983 |
16 |
1388 |
1250 |
Saint-Bonnet-de-Joux |
D983 |
11 |
1399 |
1400 |
Charolles |
D983/D17 |
14 |
1413 |
1530 |
Lugny-lès-Charolles |
D10 |
7 |
1420 |
1620- 900 02.07 |
Anzy-le-Duc |
D10 |
16 |
1436 |
godz. 1040 |
Do drogi D989 |
D10/D982 |
6 |
1442 |
1120 |
Chambilly |
D989 |
1 |
1443 |
1125 |
Urbise |
D990 |
11 |
1454 |
1235 |
La Goutte Simon |
D990 |
14 |
1468 |
1405 |
Lapalisse |
D990/D990A |
8 |
1476 |
1455 |
Le Bois Labot |
N2007/D907 |
9 |
1485 |
1600 |
Les Landes |
D906B |
2 |
1487 +3 |
1630-900 03.07 |
Cusset |
D906B |
10 |
1497 |
godz. 945 |
Bellerive-sur-Allier |
D/2209/D326 /D426/D2209 |
6 |
1503 |
1025 |
Effiat |
D984 |
15 |
1518 |
1200 |
Le Cheix |
D984/443/2009 |
13 |
1531 |
1320 |
Riom |
D/2009/2029 |
9 |
1540 |
1415 |
Volvie |
D/83 |
8 |
1548 |
1505 |
Saint-Ours |
D/943 |
13 |
1561 |
1630 – 900 04.07 |
Pontgibaud |
D943 |
4 |
1565 |
godz. 925 |
Massagettes |
D986 |
15 |
1580 |
1100 |
Rochefort-Montagne |
D2089 |
8 |
1588 |
1150 |
Bourg-Lastic |
D2089 |
23 |
1611 |
1420 |
Merlines |
D2089/1089 |
10 |
1621 |
1520 |
Saint-Dézery |
1089 |
14 |
1635 |
1700-900 05.07 |
Ussel |
D1089 |
5 |
1640 |
godz. 930 |
Saint-Angel |
D1089 |
10 |
1650 |
1035 |
Égletons |
D1089 |
19 |
1669 |
1235 |
La Saulière |
D1089 |
17 |
1686 |
1425 |
Cornil |
D1089 |
22 |
1708 |
1700-900 06.07 |
Brive-la-Gaillarde |
D1089 |
18 |
1726 |
godz. 1100 |
Larche |
D1089 |
12 |
1738 |
1215 |
Le Lardin-Saint-Lazare |
D6089 |
15 |
1753 |
1350 |
Thenon |
D6089 |
14 |
1767 |
1520 |
St Antoine D'auberoche |
D6089 |
13 |
1780 |
1640-900 07.07 |
Sainte-Marie-de-Chignac |
D6089 |
8 |
1788 |
godz. 950 |
Le Pont du Cerf |
D2E5 |
12 |
1800 |
1105 |
Grun-Bordas |
N21 |
13 |
1813 |
1225 |
Campsegret |
N21 |
17 |
1830 |
1420 |
Le Therme |
N21 |
15 |
1845 |
1600 |
Les Seguinots |
D936E1 |
5 |
1850 |
1630-900 08.07 |
Flaugeac |
D933 |
7 |
1857 |
godz. 945 |
Eymet |
D933 |
11 |
1868 |
1055 |
Miramont-de-Guyenne |
D933 |
11 |
1879 |
1210 |
Seyches |
D933 |
8 |
1887 |
1300 |
Puymiclan |
D641 |
5 |
1892 |
1330 |
Gontaud-de-Nogaret |
D641 |
8 |
1900 |
1450 |
Do drogi D813 |
D641 |
4 |
1904 |
1515 |
Do drogi D6 |
D813 |
3 |
1907 |
1535 |
Le Mas-d'Agenais |
D6 |
6 |
1913 |
1615 |
Martaillac |
D6 |
7 |
1920 |
1700-900 09.07 |
Casteljaloux |
D6/D933 |
9 |
1929 |
godz. 1000 |
Pompogne |
D933 |
9 |
1938 |
1055 |
Houeillès |
D933 |
7 |
1945 |
1140 |
Lubbon |
D933/D933N |
11 |
1956 |
1250 |
Estigarde |
D933N |
12 |
1968 |
1400 |
Saint-Justin |
D933N |
11 |
1979 |
1510 |
Le Relais du Caloy |
D933N |
15 |
1994 |
1650-900 10.07 |
Do drogi D932E |
D932 |
5 |
1999 |
godz. 930 |
Bas-Mauco |
D932E/D824/D933 |
19 |
2018 |
1130 |
Dumes |
D933 |
11 |
2029 |
1240 |
Hagetmau |
D933 |
6 |
2035 |
1320 |
Momuy |
D933 |
6 |
2041 |
1400 |
Sault-de-Navailles |
D933 |
8 |
2049 |
1550 |
Orthez |
D933 |
11 |
2060 |
1610-900 11.07 |
L'Hôpital-d'Orion |
D23 |
9 |
2069 |
godz. 1000 |
Sauveterre-de-Béarn |
D23 |
12 |
2081 |
1115 |
Saint-Palais |
D933 |
12 |
2093 |
1230 |
Uhart-Mixe |
D933 |
7 |
2100 |
1315 |
Lacarre |
D933 |
18 |
2118 |
1515 |
Saint-Jean-Pied-de-Port |
D933 |
7 |
2125 |
160 |
Arnéguy Granica F/H |
D933 |
8 |
2133 |
1700-900 12.07 |
Valcarlos |
N-135 |
3 |
2136 |
godz. 920 |
Roncesvalles |
N-135 |
17 |
2153 |
1110 |
Nagore |
N-135/NA-1720 |
20 |
2173 |
1320 |
Urroz Villa |
NA-1720 |
20 |
2193 |
1530 |
Zabalceta |
NA-1720 |
10 |
2203 |
1640900 13.07 |
Do drogi N-121 |
NA-234 |
9 |
2212 |
godz. 1000 |
Muruarte de Reta |
N-121 |
6 |
2218 |
1040 |
Artajona |
NA-6020 |
13 |
2231 |
1200 |
Do drogi NA-132 |
NA-6020 |
6 |
2237 |
1240 |
Estella |
NA-132 |
23 |
2260 |
1510 |
Murieta |
NA-132A |
13 |
2273 |
1630-900 14.07 |
Santikurutze Kanpezu |
NA-132A |
19 |
2292 |
godz. 1100 |
Bernedo |
A-126/NA743 |
16 |
2308 |
1240 |
Peñacerrada-Urizaharra |
A-3130 |
20 |
2328 |
1450 |
Zambrana |
A-3126 |
17 |
2345 |
1640-900 15.07 |
Ollauri |
N-124 |
14 |
2359 |
godz. 1030 |
Cuzcurrita de Río Tirón |
N-232a |
13 |
2372 |
1150 |
Leiva |
LR-201 |
9 |
2381 |
1250 |
Belorado |
LR-200 |
16 |
2397 |
1430 |
Villafranca Montes de Oca |
N-120 |
11 |
2408 |
1540 |
Santovenia de Oca |
N-120 |
7 |
2415 |
1625-900 16.07 |
Ibeas de Juarros |
N-120 |
14 |
2429 |
godz. 1030 |
Calle Juan Ramón Jiménez, 09007 Burgos |
N-120 |
11 |
2440 |
1140 |
Villalbilla de Burgos |
N-120 |
11 |
2451 |
1250 |
Villanueva de Argaño |
N-120 |
15 |
2466 |
1430 |
Villasandino |
N-120 |
16 |
2482 |
1610-900 17.07 |
Osorno |
N-120 |
24 |
2506 |
godz. 1130 |
Carrión de los Condes |
N-120 |
22 |
2528 |
1400 |
Cervatos de la Cueza |
N-120 |
16 |
2544 |
1540 |
Ledigos |
N-120 |
12 |
2556 |
1700-900 18.07 |
Sahagún |
N-120 |
16 |
2572 |
godz. 1040 |
Castrotierra de Valmadrigal |
N-120 |
21 |
2593 |
1300 |
Matallana de Valmadrigal |
N-120/N-601 |
8 |
2601 |
1350 |
Matadeón de los Oteros |
LE-521 |
4 |
2605 |
1430 |
Valencia de Don Juan |
LE-521 |
14 |
2619 |
1600-900 19.07 |
Villamañán |
CL-621 |
7 |
2626 |
godz. 945 |
Santa María del Páramo |
CL-621 |
12 |
2638 |
1120 |
Matalobos del Páramo |
CL-621 |
9 |
2647 |
1215 |
Do drogi N-120 |
CL-621 |
8 |
2655 |
1310 |
San Justo de la Vega |
N-120/N120a |
13 |
2668 |
1430 |
Astorga |
N-120a |
4 |
2672 |
1500 |
Pradorrey |
N-VI |
8 |
2680 |
1600-900 20.07 |
Manzanal del Puerto |
N-VI |
15 |
2695 |
godz. 1040 |
Torre del Bierzo |
N-VI |
10 |
2705 |
1150 |
Ponferrada |
N-VI |
30 |
2735 |
1515-900 21.07 |
Paradela del Río |
N-VI/N-120 |
20 |
2755 |
godz. 1110 |
Rubia |
N-120 |
19 |
2774 |
1310 |
Vilamartín de Valdeorras |
N-120 |
16 |
2790 |
1500 |
Montefurado |
N-120 |
15 |
2805 |
1640-900 22.07 |
Os Vales |
N-120 |
12 |
2817 |
godz. 930 |
Monforte de Lemos |
N-120 |
36 |
2853 |
1320 |
Reboredo |
LU-P-3204 |
2 |
2855 |
1330 |
A Lama do Franco |
CG-2.1 |
7 |
2862 |
1415 |
Vilatán |
CG-2.1 |
9 |
2871 |
1510 |
Chantada |
LU-533 |
11 |
2882 |
1630-900 23.07 |
Argozo |
CG-2.1/LU-213 |
12 |
2894 |
godz. 1020 |
Rodeiro |
CG-2.1/PO-533 |
11 |
2905 |
1130 |
Lalín |
PO-533 |
16 |
2921 |
1320 |
Silleda |
N-640/ N-525 |
14 |
2935 |
1500 |
Lamela |
N-640/N525 |
9 |
2944 |
1600-900 24.07 |
Susana |
N-525 |
20 |
2954 |
godz. 1130 |
Katedra w Santiago de Compostela |
N-525/SC-11 |
9 |
2973 |
24.07 godz. 1230 |
Start: Ruda Śląska Plac Jana Pawła II 12.06.2016, godz. 9:15
Meta: Santiago de Compostela 24.07.2016, godz. 12:30
Dystans: 2973 km